Dziś portal może być wyróżnikiem firmy i generować znaczący wzrost dochodów. Niestety nie wiele stron firmowych łączy w sobie nowoczesny design z funkcjonalnością i wygodą użytkowania. Znaczny odsetek to strony przestarzałe technologicznie. Ich twórcy za jedyny nowoczesny element uznają „wypieszczoną” grafikę najczęściej zbudowaną z wykorzystaniem „stokowych” zdjęć.

Widać już jednak pierwsze zmiany w podejściu do budowy stron i portali. Przykładem zapowiadana nowa strona mBanku. W której nie tylko przeprojektowano interfejs, ale też zmieniono back-end i dostosowano do niego system informatyczny banku. Ma to umożliwić przekazywanie użytkownikom dodatkowych przygotowanych tylko dla nich informacji. W ramach prezentacji mediom nowej strony mBanku, BRE Bank zorganizował spotkanie z udziałem światowej klasy designera, Olivera Reichensteina. Jego firma iA skupia się na tworzeniu nowoczesnych interfejsów stron WWW. Jak się okazuje, nie zawsze firmy potrafią dostosować swój przekaz do oczekiwań większości internautów. Jak mówi Oliver Reichenstein, chodzi o to by skupiać się na istocie komunikacji z klientem. Przykładowe realizacje firmy to: strona Ringier największej prywatnej korporacji medialnej w Szwajcarii http://ringier.com/, strona austriackiej ponadregionalnej gazety Salzburger Nachrichten http://salzburg.com/, czy strona FREITAG AG http://freitag.ch/, oraz ZEIT ONLINE jednego z największych portali medialnych w Niemczech, w którym po przebudowie w 2009 roku liczba odwiedzin strony wzrosła z 10 milionów do 24 milionów http://zeit.de/. Jego zdaniem dziś liczy się dostosowanie systemu informatycznego, funkcjonowania firmy lub sposobu prowadzenia portalu do oczekiwań odwiedzających. Jako przykład podał producenta jednostkowych wyrobów (torby) w którym na potrzeby strony zorganizowano system fotografowania każdego produktu już w chwili jego wykonania. Uważa też, że nie docenia się dzisiaj typografii, a przecież tekst powinien być czytelny i dobrze się prezentować na każdym rodzaju wyświetlacza. Wiele krojów czcionek przygotowanych kiedyś, zupełnie do innych warunków prezentacji nie spełnia tych potrzeb.

Co jest takiego nowego w nowej odsłonie strony mBanku? Po pierwsze to odejście od prezentowania informacji w formie tabel. Zupełnie nie przypomina serwisu w dotychczasowym kształcie. Twórcy – eksperci BRE Banku i agencji
Artegence – chcieli oczywiście zaprojektować prosty, przejrzysty i funkcjonalny system bankowości elektronicznej. Jego ważnym elementem ma być intuicyjną nawigacja. Warto zwrócić uwagę na wielokrotnie pomijany przy tworzeniu stron internetowych aspekt dostosowania rozwiązań technologicznych w tym systemu informatycznego do obsługi strony (np. szybkie dostarczanie potrzebnych informacji). Obecny serwis transakcyjny mBanku został zaprojektowany 12 lat temu i był regularnie rozwijany oraz modyfikowany. To okazało się niewystarczające. Jak wiele stron jest dziś tylko modernizowanych?

W nowoczesnym designie stron szczególnie wiodą popularne światowe serwisy konsumenckie. To one kształtują to, co jest standardem Internetu i jego prezentacji na urządzeniach mobilnych. Naturalna jest graficzna forma prezentacji treści oraz brak konieczności przeładowywania ekranów z danymi. Ten ostatni element jest dziś możliwy dzięki wykorzystaniu technologii HTML 5. Dla użytkowników liczy się szybkość i wygoda pozyskiwania poszukiwanych informacji, czyli w praktyce projektanci powinni ograniczać liczbę kliknięć.

Oczywiście design nowego serwisu bankowości internetowej, jest tylko jednym z wielu elementów, które będą wyróżniać nowy mBank, ale pierwszym, który publicznie zaprezentowali pod koniec stycznia 2013 roku twórcy projektu. Z systemu w nowej odsłonie klienci będą mogli skorzystać w pierwszej połowie 2013 roku.